break point
Wyrok wydano: przez rozstrzelanie,
nic już nie zrobię słowo się rzekło.
Wyluzowany stoję pod ścianą,
mam gdzieś już ciebie i twoją
wściekłość.
Z ludzką głupotą walczę zajadle,
choć chyba więcej jej już nie zniosę,
więc spaceruję z nożem na gardle,
lub wypoczywam sobie na stosie.
Po świecie żywy się jeszcze błąkam,
w rękach mam serce, coś na kształt
tarczy.
Wciąż atakujesz, więc masz break pointa
i tylu jeszcze przed sobą graczy.
autor
return
Dodano: 2014-05-17 09:48:39
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Oj, rzeczywiście nie wesoło.
Pozdrawiam:)
Dobry, rytmiczny.
Czy "spaceruję" nie zgubiło ogonka?
Pozdrawiam :)
z głupotą sie nie walczy , trzeba ja ignorować i
trwać, pozdrawiam
Pozdrawiam
Potrafisz wyraziście pisać
Bdb i gorzki w swej wymowie tekst.
Gorzka refleksja.
Dobry, punkt przerwania..
podoba się
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi się podoba! Pozdrawiam:-)
Pozdrawiam, 3 maj się
Dobry... bardzo na tak :)
Zgrabnie, ale niewesoło. Miłego dnia.
Bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam