Brudna
dla "Skarba" w podziękowaniu za ból i cierpienie
Perfekcjonista o chorych ambicjach.
Nic nie rozumiesz.
Bawisz się mną.
Połykasz i wypluwasz...
Brudna.
Dawno już zgubiłam się
w twoich kłamstwach.
Teraz idź do Niej i pokłoń się nisko!
Tak cię przecież kocha!
Ja
nie pamiętam, żebyś kiedykolwiek był
prawdziwy...
autor
blue_eyes_lost
Dodano: 2007-01-22 11:37:23
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.