Brzytwa
Spokojna tafla.
Nad taflą ty.
W twych rękach brzytwa.
Taflę mącą krople twej krwi.
Ty masz do brzytwy dystans.
Spokojna tafla.
Kółka na wodzie.
Na brzegu zamki z piasku.
Niebo nie czeka na ciebie w trwodze.
Nie szuka twego poklasku.
Spokojna tafla.
Jesteś tonąca.
Tonący brzytwy się chwyta.
W twej głowie siedzi niewiasta modląca.
Twa skóra jest w winie obmyta.
Wino to było zapachu róż.
Ty świętą różę zgwałciłaś.
Niech cię pochłonie piekło stu mórz.
Swą krzywdę wymyśliłaś.
Brzytwa rozcina Ci rękę.
Ty czekasz w niepokoju.
Sama skazałaś się na mękę.
I wymrą ludzie rozwoju.
Spokojna tafla.
Nad taflą ty.
Starasz się obalić mit.
Nie myślę o tym , choć miewam złe sny.
Bo z braku laku, lepszy jest kit.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.