Bulimia...
...zabija nas wszystkie powoli
Strach obezwładnia,głód ogarnia,
słodkim zapachem kusi ciastkarnia.
Oglądasz ciało swoje dokładnie,
widzisz, że znów znalazłaś się na dnie.
Ból brzucha staje się nie do zniesienia,
Musisz ukoić dziś swoje pragnienia.
Każdy centymetr wypełniasz cukrem,
dłonie i usta masz pokryte lukrem.
I wtedy przychodzi opamiętanie,
spełniasz swą cenną destrukcyjną manię.
Ciekła substancja w torebce foliowej
ląduje w śmietniku.
Ciii... nikt się nie dowie.
Komentarze (3)
Rymy może niezbyt wyszukane, ale dobrze się czyta.
hmm... ciekawie ujęte. Pozdrawiam.
Nie lubię wierszy w takich klimatach, ale ten nawet
spokojnie strawiłam. Rymy brzydkie i miejscami
dziwaczne sformułowania ale nawet nieźle się czyta.
świetny wiersz, choć wybrałaś trudny temat do
opisania. jednak doskonale go rozwinęłaś, przy pomocy
bardzo dobrze dobranych rymów-bardzo fajnie, podoba mi
sie:)