Bunt
...do niewdzięcznego człowieka...
przez gęstwinę stref powściągliwości
przez krainę spokoju i ciszy
przedziera się JA tak zbuntowane
że świat cały krzyk duszy usłyszy
jestem tutaj wielka choć tak skromna
nie wycieraj o mnie butów brudnych
doceń pracę serca ponad siły
i uszanuj czas chwil życia trudnych
autor
Jolcia
Dodano: 2007-09-01 10:22:05
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Mocne słowa niedocenionej kobiety. Ech, podoba mi sie
ten bunt!! Szczególnie"nie wycieraj o mnie butów
brudnych" Brawo!
Świetnie opisałaś bunt duszy...niewdzięczny czlowiek i
tak sobie nie weźmie do serca Twoich słów.Wiersz do
mnie dociera.