Burza
Wieczorem nagle się zachmurzyło
Nie wiadomo skąd to przybyło
Blask na chwilę rozbłysnął
Piorun tuż za nim trzasnął
Skuleni, wtuleni gromadnie
Oczekiwaliśmy co na nas spadnie
Błyski często niebo rozjaśniało
Pioruny głośno uderzały
Grzmoty z nieba biły
Zaaferowani wspaniałością chwili
Zdaliśmy się w górę unosić
Krople deszczu zaczęły gasić
Naszych młodych głów wzloty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.