Burza, której nie było
posiwiałe niebo płynęło powoli
kłótnia bez błyskawic, zamiast deszczu -
żale
słowa podduszone upartym milczeniem
wyciekły zgnilizną kreśląc w świadomości
fałszywe akordy, nieleczone echo
skrywanych kompleksów, przebrzmiałych
pretensji
wciąż jeszcze dostrzegam pełzające
błyski
chociaż nadaremnie wyczekuję grzmotu
brakujące chwile, niechciane momenty
znalazły spełnienie w wymuszonej ciszy
ciężko, beznamiętnie jadąc bocznym torem
wątek bez przyszłości z rozpędu się
toczy
z każdą nową myślą mniej przekonujący
(wytracając prędkość w końcu się
zatrzyma)
smak rozczarowania zbyt nierzeczywisty
by przełknąć od razu (nie mogę się przemóc)
wiersz dodany 3.11.2008
Komentarze (15)
Odbieram to jako opis przemocy psychicznej i jej wpływ
na drugą osobę, która więcej czuje i dostrzega, jest
jej ciężko, ale trwa w tym "z rozpędu".Słowo
"przełknąć" sugeruje łzy. Podmiot liryczny ujawnia się
w ostatnich słowach "nie mogę się przemóc". Bardzo
dobry wiersz.
Trafna metafora opisana w doskonały sposób.
Pozdrawiam.
można by kserować i rozwieszać wg adresów o takim
zabarwieniu, jakże znane takie burze bez grzmotów,
dobry wiersz choć powstał w wyniku takich chmur.
No cóż, taka burza kiedyś w końcu wybuchnie, odkładana
na później , ze zdwojona siłą. A nawet jeśli nie, to
niesmak zostanie.
Super i bardzo mi sie podoba sposób poprowadzenia
rozważan nad bezsensem ciszy i niedomowień ,ktore
napewno nie uzdrawiają zaistniałej sytuacji. Całosc
pieknie i precyzyjnie opracowana.
Bardzo wymowna cisza. Świetnie opisana - bardzo
przekonująco. :)
Świetnie napisany wiersz i, niestety, do bólu życiowy.
Moje ogromne uznanie , za dojrzalosc mysli , za poezje
, ktora zatrzymuje na dluzej ... Pozdrawiam ...
Świetny, dojrzały wiersz... prawda w nim, samo życie.
Najgorsze są burze , te w zaciszu domowym..nie mijają
tak szybko jak szybko i przynoszą więcej strat niż
oczyszczenia ...
Złowroga cisza wisi jak chmura gradowa w powietrzu.
Ludzi nie znoszą takiego napięcia . Tylko oczyszczenie
przynosi ulgę... nawet jesli boli.
Nie lubię tej wymuszonej ciszy, wolę burzę z
piorunami, a po niej słońce z piękną tęczą.
W wierszu odnajduję i swoje emocje.W barwny i ciekawy
sposób, posługując się zgrabnymi metaforami, opisujesz
zawirowania życiowe...
Mądry, dojrzały i przemyślany wiersz. Ode mnie ogromny
plus +
No pięknie opisane...życiowe burze:) metafory
cudowne-brawo.