Był człowiek...
Był człowiek i wszystko posiadał
miał żonę, dom czysty, bogaty
pracował po nocach, by zdołać
dać wszystko co tylko potrafił.
Zasypiał nad zimnym obiadem
sen krótki lecz zawsze zbyt mało
chorował na, przepracowanie
choć żonie to nie wystarczało.
Solarium, perfumy i tipsy
masaże i sztuczne włosy
to wszystko kosztuje kochanie
zabieraj się więc do roboty!
On chudł w oczach i ledwo chodził
wyniki miał bardzo tragiczne
a ona pachnąca, radosna
uwagi wciąż rzuca cyniczne.
Byś zadbał o siebie, siłownia
do spa byś mnie zabrał mój miły
lecz ty tylko fotel i wóda
i wciąż mówisz że nie masz siły!
Minęły tygodnie miesiące
dzień zwykły choć trochę zimny
nad grobem dostojna w żałobie
za tyłek ją trzyma ktoś inny.
Komentarze (9)
Z życia wzięte.No cóż,mężczyzni podobno kochają
zołzy.Pozdrawiam serdecznie+++
Wiersz tak zyciowy, ze az boli ...
Straszna prawda o życiu.
witaj...dobry przekaz niecenimy gdy jest nawet jego
pamić,pozdrawiam miłego mikołaja+++
bardzo smutne, ale niestety i tak bywa
Tak nie można! Ale pewnie gdzieś się zdarzyło. Smutne
I tak to bywa, gdy się jest używanym, zamiast używać!
Pozdrawiam!
dosadna koncowka
samo życie mistrzowsko to napisałaś czapki z głów
kłaniam się nisko pozdrawiam