I był sobie czwartek
...
I był sobie czwartek
Przeciętny jak co tydzień się zdarza
Siedziałem sobie nad strumykiem
Bez słów ani żalu upajałem się-
świeżością.
Była wtedy piękna pogoda,
Pomyśleć że tu całkiem spokojnie nad tą
wodą,
A w innym miejscu cos się wydarzy lub
wydarzyło.
Ktoś coś planuje
Inny ktoś przeżywa swóją pierwszą randkę
A ja sobie siedzę tu i słucham ciszy
Jakby nigdy nic po prostu siedzę.
I był sobie czwartek
Przeciętny jak co tydzień się zdarza
Siedziałem sobie nad strumykiem
Bez słów ani żalu upajałem się.
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.