Było i wciąż boli
Był czas gdy się zakochałem.
Wkrótce wszystko prysło.
Byłem płaczem, nikim byłem
gdy z nią mi nie wyszło.
Była myśli układanka,
która tchnie nadzieją,
że kochanek i kochanka
związkiem nie zachwieją.
Łez ulewa na poduszkę
gdy kłuły wspomnienia,
gdy tęsknota wraz z goryczą
zabiły marzenia.
Wtedy byłem, teraz jestem,
doszedłem do ściany.
Do nicości bez młodości
i sponiewierany.
Męczy życie, długie noce
i ciągłe wstawanie,
oraz mantra o poranku:
Dzień dobry kochanie.
Komentarze (12)
A czas, jak rzeka, jak rzeka plynie...
Ciekawie i rytmicznie napisany wiersz. Pozdrawiam :)
O smutnej miłości...
Powtórzenie "gdy" za często...może uniknąć?
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak już bywa kiedy kawał życia nam ubywa.
Dlaczego moje problemy sa najwazniejsze? Bo sa MOJE.
:)
Wiersz wymaga drobnych korekt, np powtorzenia :) ale
podoba mi sie calosc . Pozdrawiam
Napisałam wczoraj wiersz pod tytułem"drzwi
zamknięte"..może tam będzie Twoje odpowiedź, dlaczego
tak się stało. Otrząśnij się i idź dalej choć wiem, że
boli, że jest ciężko to wierzę, że znajdziesz w sobie
tyle siły , żeby pokonać to wszystko.To nie jest
prawdziwą tragedią jak przejdziesz się na oddział
onkologiczny odrazu otrzeźwiejesz i myśli Twoje się
zmienią..Ty się tak czujesz ..ale na pewno nie jest
tak, że jesteś nikim.Pozdrawiam Ciepło.
Zwątpienia chwile, znikną jak motyle! Pozdrawiam!
ładny chociaż smutny, pozdrawiam cieplutko
prawdziwy wiersz melodyjny pozdrawiam
Płynny i dobitny w słowach. Pozdrawiam
Rytmicznie i skocznie jakby styl nie pasował do
zawartego w treści smutku
Głowa do góry, życie przed tobą.
Pozdrawiam