Bzy
Nie chcę Twojego uczucia,
Nie pragnę namiętnych Twych słów,
Miłości aż do zepsucia,
Bo wiem, że zostawisz mnie znów...
Nie pragnę już Twej litości,
Ni liczę już na Twą zmianę,
Nie wzbudzę Twojej zazdrości,
Już wiem, ze sama zostanę...
Czasem zadaję pytanie,
Czasem mam w oczach swych łzy,
Czy zawsze już tak zostanie?
I już zwiędły od Ciebie bzy...
autor
...oNa...
Dodano: 2009-04-05 15:18:52
Ten wiersz przeczytano 770 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
"Bo kochać to jedno jest, a drugie kochanym być.."
Jedna mala uwaga - wymazal bym slowo "swych" w
ostatniej zwrotce.
Jakoś najsmutniej mi się zrobiło, kiedy
przeczytałam,że zwiędły od niego bzy.Nieszczęśliwa
miłość toruje nam drogę, do innej...szczęśliwej.
Bardzo to piękne choć kaleczy i też mnie.
Bez zakwitnie sama możesz zerwać co do uczucia
jeszcze nie raz przyjdzie odejdzie nie warto płakać
po rozlanym mleku ,miłość jak kwiat zakwita rośnie
-przekwita.