Chłopiec z różą
Gdzie się podział chłopiec z różą ze
zdjęcia?
Odszedł... A może jest tuż?
Może jeszcze jego te czułe objęcia,
A może go nie ma już...
Gdzie wrażliwy podział się mężczyzna?
Znikł w oddali... Czy wciąż siedzi tam?
Nie wiem... Bo choć jego podobizna,
On - to nie jest już ten sam...
A może chłopca nie było?
Zdjęcie jego kłamstwem tylko jest...
może mi się wszystko tylko śniło?
Może nadal czuły jego gest...
Nieznajomy przemknie - syn natury
Co najlepsze z życia tylko bierz,
Widzę Ciebie z głową ponad chmury,
Lecz na prawdę rób co tylko chcesz...
Komentarze (4)
Zgadzam się z Babsi.
Eh tak to jest osoba która była kiedyś tak bliska
teraz jest tak daleka.
Niby kogoś znasz ale...
Pozdrawiam.
Niby dajesz mu do zrozumienia, że jest Tobie obojętny,
bo tak się zmienił, że jest już inną, obcą osobą,
aczkolwiek... nie do końca. Gdyby był aż tak obojętny,
nie pisałabyś o tym, że kiedyś stał z różą, a teraz...
Pozdrawiam.
klimat wirersz trzyma w napięciu, podzrawiam ciepło :)
dobry wiersz, pozdrawiam cieplutko +