Całkiem inna...
To ona patrzy w Twoje oczy...
nie ja...
To ona trzyma Cię za rękę...
nie ja...
To ona czuje Twoje ciepło...
nie ja...
To jej usta dotykają Twoich...
nie moje...
To z nią jesteś a nie ze mną...
Ale to ja z dnia na dzień
coraz bardziej Cię nienawidzę...
Zaskoczyłeś mnie...
ona jest z całkiem innej bajki...
Słodka i pusta...
A ty...
Myślałam że dla Ciebie liczą się inne
wartości...
Odszedłeś...ja czekałam...
nie wróciłeś...ja odchodzę...
...bo jego oczy w słońcu są zielone...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.