Całowanie, przytulanie, słodka...
Gdy się miłość obraziła, trochę cierpię
To najlepsze chyba wtedy piszę wiersze
Tak liryczne, zabarwione tęsknotami
W nich naprawiam, co zepsułem miedzy
nami
Więc mi w rymach Vivaldiego grają
świerszcze
Księżyc także się dowiedział jak ja
tęsknię
Chór słowików chce mi pomóc, szuka rady
Będą śpiewać pod twym oknem serenady
Ty ich słuchasz i otwierasz okno, serce
Wiesz, że kocham i dla ciebie piszę
wiersze
Tak uroczo obrażona z wdziękiem mówisz
Ty wariacie tak się ciągle ze mną
czubisz
I już moja i już trzymam cię za ręce
Wybaczyłaś, bo prosiłem o to wierszem
Słońce świeci, uczuciowa w nas pogoda
Całowanie, przytulanie, słodka zgoda
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.