CEL
kroczymy wśród labiryntów codzienności
zatracając pragnienia naszych serc
kuszą ścieżki martwej materialności
gdzie gonitwa zostawia spustoszenia
metą wielu stos papierków
które odbierają trzeźwość umysłów
błędne kierunki przyniosą pustkę
gdy śmierć postawi kropkę
celem wszystkich krętych dróg
szukając wciąż odpowiedzi życia
choć błądzimy alejkami błędów
zmieniając siebie zmienimy innych
wszystkie dążenia nagle bledną
kiedy miłość otwiera oczy
wtedy zobaczyć można piękno
łączące wspólnej wędrówki wieczności
Komentarze (10)
Ładnie i optymistycznie.Pozdrawiam
Witaj. Dawno Ciebie nie było wśród Nas. Ładnie
opisałeś tą wspólną wędrówkę. Pozdrawiam rafali888 :-)
ładny, optymistyczny wiersz. Pozdrawiam mile.
Swietny wiersz pozdrawiam
Piękny wiersz z obserwacji bieżącego życia, miłość do
bliźniego z każdym dniem traci na wartości o czym
świadczy stan istniejącego państwa pod hasłem prawa i
sprawiedliwości na bezprawiu. Pozdrawiam
Popraw chodź na choć i będzie OK. Pozdrawiam.
888..........8......a i tak to mało;):)
Powstaje Ziemia lotosy co z ziarna jednego Miłości
kwiat na świat nasz wydała
I żyje się teraz jakby lżej i jakby ciekawiej
Nieskończoności otwarta brama..
Szacunek!
Czym jest cel...
Wow!