Cel uświęca baranki
By żonę zatrzymać Roman z Sasanek
w drzwiach stanął niczym potulny
baranek,
myślał zostanie i już
wszak kupił trzy setki róż,
a sprzed domu skradł najbliższy
przystanek.
By żonę zatrzymać Roman z Sasanek
w drzwiach stanął niczym potulny
baranek,
myślał zostanie i już
wszak kupił trzy setki róż,
a sprzed domu skradł najbliższy
przystanek.
Komentarze (31)
rewelacyjny tytuł i limeryk też :-)
zaradnie
dobre ;-)))
Genialnie
Świetny, tylko jak "autobusowy" będzie wiedział czy ma
stawać czy jechać dalej, ot i problem się wytworzył!
Nie pomogą setki róż z przystankiem w załączniku jeśli
miłość wypaliła się już a wzwód w całkowitym zaniku
hahah...
Serdeczności Miła Marcepanko:-)
:)))
Dobrej nocy.
Super :) Ciekawe, co żona na to?;)
Pani Marce - /Pani/ uprawiasz
w moim archiwum harce!
Dzięki.
Pozdro.
Faceci potrafią.. hehe..:)Pozdrowienia.
z uśmiechem i przyjemnością
tak!
pozdrawiam!!
:)) od ucha do ucha :)
Z tym przystankiem to fantastyczne!!!
Gratulacje!!!
No, ale co ona na to? Podziałało?
Odchodzę z niedosytem.
dzięki za uśmiech, pozdrawiam :)
Fajny...
+ Pozdrawiam :)