Cementu… ciała struktura
pożądanie...
Pozwól mi być kreatorką własnego ciała
Budować rozkosz z tradycji istnienia
Zabijać nieśmiałość, by oniemiała
Chrzcić brzuch kroplami twego
podniecenia
Oddaj mi swe ciało, będę architektem
Który szkice podpory ma w udzie spisane
Natchnienia pomysłem miłości obiektem,
Co wszelakiej sztuce niech będzie oddane
Odsłoń swe pragnienie, po co nam ubrania
Kotary nicości zawsze będą kruche
Zwiewne policzki rumieniec zasłania
Ciałem spleceni, tacy bliscy duchem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.