Cena miłości Proza
Podeszła do okna i utkwiła wzrok w smudze
blednącego światła. Przepełniała ją bolesna
tęsknota do minionych czasów, kiedy dzięki
niemu, zaczęła się na nowo interesować
życiem. Wcześniej, przez lata usiłowała
wydobywać się z grząskiego bagna
przygnębienia, ale bezskutecznie. To on
sprawił, że poczuła się tak, jakby w długim
ciemnym tunelu przez który brnęła,
zobaczyła nagle wątłe światełko. Spotykając
się prawie codziennie, nieśmiało dotykając
swych dłoni, czuli jak przestępcy łamiący
zasady. Dotyk ten niezmiennie przeszywał ją
cudownym dreszczem. Marzenia, które po
rozstaniu snuła, długo nie dawały jej
zasnąć. Z dnia na dzień, mimowolnie
nawiązywała się między nimi więź. W jego
obecności, serce jej waliło jak młotem. On
pożerał ją oczyma, zagarniał ramionami,
pragnął do utraty zmysłów. Była dla niego
uosobieniem kobiecości. Wdychał zapach jej
perfum i drżał na całym ciele. Mówił do
niej tak, jakby zaglądał w jej duszę. Kiedy
ujął w dłonie jej twarz i uniósł ją ku
sobie, trzymając niczym kielich i całując
jej usta, poddała się jak ćma przyciągana
blaskiem gorejącego płomienia. I wtedy to,
uczucie, które na początku miało głębię i
spokój uśpionego stawu, przerodziło się w
burzliwy i namiętny romans. Przepełniała
ją miłość. Ulegała jej omdlewając ze
szczęścia i dziwiąc się jemu, bo i dla niej
nie było już tajemnicą, że on też coś do
niej czuje. Wstępowali na cudne wyżyny
szczęścia zmieszanego ze strachem i
rozkoszą, która gdy się rozstawali,
przeistaczała się w cierpienie. Nie znała
jeszcze wtedy ceny rozstania. To co się
miało stać, było przykrym rozdzierającym
serce faktem, wciąż jeszcze było przed
nią
Tessa50
Komentarze (31)
Zamiast komentarza proszę oto link - zatytułowany -
Wypalone:. Cytuję odnośne fragmenty:
"Środa, 27 listopada (12:16)
Beata na zebraniu w pracy rzuciła krzesłem w drzwi.
Ewa dostawała napadu paniki w windzie, metrze, na
ulicy. Marta nie miała nawet tyle siły, by wstać z
kanapy. Coraz więcej kobiet choruje na depresję i
nerwicę. Im bardziej stresująca praca, im rzadziej
odpoczywamy, tym większe ryzyko, że nasz organizm
odmówi współpracy".
Jeśli czasopismo internetowe dla kobiet stwierdza
fakt,że w dzisiejszych czasach coraz więcej kobiet
choruje na depresje i są znerwicowane, to załamania po
zawodzie miłosnym z pewnością należą do tych chorób.
Pozdrawiam serdecznie.
P.p.
Czytaj więcej na
http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie-kobiet/news-wypal
one,nId,1064652?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_
campaign=firefox
"Środa, 27 listopada (12:16)
Beata na zebraniu w pracy rzuciła krzesłem w drzwi.
Ewa dostawała napadu paniki w windzie, metrze, na
ulicy. Marta nie miała nawet tyle siły, by wstać z
kanapy. Coraz więcej kobiet choruje na depresję i
nerwicę. Im bardziej stresująca praca, im rzadziej
odpoczywamy, tym większe ryzyko, że nasz organizm
odmówi współpracy".
Czytaj więcej na
http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie-kobiet/news-wypal
one,nId,1064652?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_
campaign=firefox
bezcenna. pięknie o miłości.
Czasami musimy drogo zapłacić
za chwile szczęścia i miłości,
która pozostaje do końca życia
na dnie serca. To bardzo boli,
ale musimy żyć i iść przed siebie.Pięknie napisałaś
prozą o "Cenie miłości".
Pozdrawiam Cię Tereniu i życzę
zdrowia.
Ciepło, obrazowo, uczuciowo :)
Pozdrawiam serdecznie
Gdybym miała mocy tyle,
gdybym była dobrą wróżką,
przytuliłabym każdego,
kto zranione ma serduszko.
" Nie znała jeszcze wtedy ceny rozstania." - przykre,
ale... Serdecznie pozdrawiam
Nieuchronność, jak kruk krąży nad ich szczęściem..
Nastrojowy, choć smutny tekst.
Pozdrawiam :)
bardzo mi sie podoba,pozdrawiam serdecznie
Pięknie, jak zwykle.Pozdrawiam Tesso.
Pięknie Tereniu! tylko powiedz mi po co? przeważnie
tak się kończy, zdrętwiałe bólem serce, tęsknota, a
Oni...odchodzą albo z powrotem do domu, albo do innej!
Pozdrawiam cieplutko:)
ogromny ładunek emocji napisane sercem pozdrawiam
Zdziwiła się bardzo, kiedy wychodząc
odwrócił się i z daleka posłał całusa,
czuła się tak jakby był przy niej obecny.
Trzask zamykanych drzwi złamał jej serce,
duże wielkie łzy spłynęły po pięknej twarzy.
Pozdrawiam serdecznie
Oj Tereniu, tym razem starannie i subtelnie. Jednym
słowem - dobrze.
Czy można piękniej napisać o miłości i rozstaniu?
Pozdrawiam:-))
Piękna proza o cudownej miłości i rozstaniu.
Pozdrawiam Tesso