cena szpiku
kiedy życie chwieje się
wśród parametrów
słowa w białym kitlu
trudny wyrok
pytasz dlaczego
z miliona ślepych prób
najokrutniejszą
los przeznaczył
dla ciebie strach
pomieszany z nadzieją
proszę wytrwaj
chociaż dni
odliczane
na chemiczne mililitry
lęk przed bólem
maskowany uśmiechem
błagam zdrowiej
przecież wszystkie dobre
myśli i modlitwy
przy szpitalnym łóżku
krążą
nie na niby
nie zostawiaj w samotności
krewnych
bliskich
przecież wiesz
że możesz na nas liczyć
siostro
Komentarze (27)
Ostatni wers sprawia, że utwór brzmi niczym plakat w
przychodni i to skierowany TYLKO do damskiej części
czytelników.
Wiem, że tak nie było, więc usunąłbym "siostro" co
tylko wzmocni apel, zawieszając go w próżni.
W takiej chwili nie wiadomo co powiedzieć, chyba
życzyć tylko zdrowia:)
Bez komentarza, tylko zdrowia cały wór bezdenny.
Bardzo smutny wiersz. Cena szpiku? - warte jest życie.
Dobranoc
... wiara czyni cuda...kiedy chce się żyć...
Potrafisz dotrzeć do czytelnika, do jego wrażliwości.
Wiara czyni cuda i z pewnością jest ważna, ale tutaj
liczy się też właśnie ta ludzka wrażliwość dla
drugiego człowieka, która niesie pomoc. Dobry wiersz.
Pozdrawiam:)
Same prośby nie pomogą, potrzeba natychmiastowego
działania!
Pozdrawiam serdecznie:)
Przejmujący wiersz. Oby nikt nie musiał wysyłać takiej
prośby-modlitwy wołając w zakończeniu siostro, bracie,
matko, ojcze...
Pozdrawiam, bardzo dobrze napisany wiersz :)
Modlitwy krążą 'nie na niby' - to jest piękne i oby
się spełniły, chociaż same nie wystarczą...
Pozdrawiam ciepło
IGUŚ-Wiem jak wygląda sprawa ze szpikiem i kto kiedy
potrzebuje dawcy.Jeżeli tylko będziesz chciała, co
kolwiek wiedzieć na ten temat to zapraszam do
kontaktu.Znam osoby, które nawet już dzisiaj
potrzebują dawce i liczy się każda minuta.Z
pozdrowieniami.A.
Nie mieszkam w Polsce misiaczku od wielu lat.
Ale chcialabym o tym poczytac I dowiedziec sie jak to
wyglada ...
Zadajemy pytania dlaczego ? - Bo Bóg tak wybrał, jeśli
się wierzy oczywiście...Siłę daje wiara w miłość,
bliskich, przyjaźń ,lekarzy...a ci z tego czynią cuda.
Choć to ze Szczecina kawał drogi, sama ostatnio bywam
z mamą w Ośrodku Onkologii w Gliwicach - to nasze "
światełko w tunelu". Pozdrawiam !
"dla ciebie strach
pomieszany z nadzieją". Jak tu się nie bać...Dobry
wiersz, pozdrawiam-:)
IGUŚ jak chcesz oddać szpik komuś to znam dużo osób,
które potrzebują.
Ps. Bardzo chcialabym oddac komus szpik.