Chandra
Le cafard...
złapała mnie
i nie chce puścić.
A niech mnie trzyma
w swoich smutnych szponach apatii.
Tak nawet jest dobrze,
żyje we własnym świecie
beznadziejności...
Życie???!!!
To tylko pewien etap dojrzewania.
Ku czemu zmierza?
Hm... no cóż
jeszcze nie wiem
nie umarłam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.