Chart rosyjski i jednorożec
Większości pilitykom...
Pewnego razu, podczas codziennego biegania
dla kondycji
Doszło do czołowego zderzenia dwóch
dziwnych aparycji
Wydarzyło się to w lesie, gdzie chart,
dokładnie dwie godziny
Codziennie sprintuje dla podtrzymania
wyglądu chudziny
Zderzył się chart rosyjski i jednorożec,
czy to nie dziwne?
Że właśnie tu i teraz biegnąc kierunki
mieli przeciwne?
Trza mieć niezłe oko, lub może raczej
niezwykłego pecha
By trafić cienkim rogiem w ryło charta
chudego jak decha...
Pies się przestraszył, że ten róg, to guz
po ich zderzeniu
Że będzie musiał taszczyć konia, aby go
poddać leczeniu...
Jednorożec za to, tuż po zderzeniu zaczął
ryczeć jak wół;
Myślał, że rogiem przeciął "to coś długie"
wzdłuż na pół...
Ten drugi od uderzenia spuchł, róg swój
złamał w połowie
A chart jak harmonia się złożył, zadek miał
zaraz przy głowie...
I tak, dzięki temu zdarzeniu legendarny
jednorożec
dał początek nowemu stworzeniu, tak powstał
nosorożec
A chart rosyjski, z perspektywy tak to
przynajmniej wygląda,
Też zapoczątkował nowy gatunek; mam na
myśli wielbłąda...
Dziś podobne zderzenia głowami
na co dzień się spotyka
Szczególnie może być z nich dumna
nasza polska polityka
Od razu widać, patrząc na niejednego
posła,
Że w tym zderzeniu jedną z głów
była na pewno głowa osła...
MaW-i
Szczególnie jednemu "kulturalnemu" ministrowi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.