chcę być wodą..
gdy moja pierś
już znieruchomieje
razem z ostatnim oddechem
dłoń
w niemym proteście
ściśnięta
stężeje
a jęk zniknie
wraz z wybrzmiałym echem
nie składaj
mnie
w pięknej
dębowej skrzyni
nie każ mi
płakać w ciemności
po raz ostatni
weź mnie na ręce
spal moje ciało
i włosy
i kości
puszkę
z popiołem
otwórz nad jazem
Narew kochaną
mną
obdarz sowicie
ulecz swe serce
tym prostym obrazem
bo tam będę rzeką
i wodą
i życiem..
autor
ash
Dodano: 2006-11-01 00:01:43
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.