chłód
chłód potrafi osaczyć
w jednej słonecznej sekundzie
łzy choć takie słone
nie zamieniły się w słup
śmierć
ta triumfowała
zadrą w myślach
grotem w sercu
zazdrośnie całowała
zbutwiałą różę
to ona wymyśliła
miłość
by pozwolić jej sczeznąć
a mnie
jest wszystko jedno
Komentarze (33)
Dobry, przejmujący wiersz
Bardzo ładny, dobry wiersz. Pozdrawiam.
dziękuję bardzo za poczytanie u mnie,
pozdrawiam niedzielnie :)
Świetny.Pozdrawiam.
+) ciekawy
pozdrawiam
Mimo wrogości wiersz piękny z przyjemnością go
przeczytałam.Pozdrawiam serdecznie.
Dobry wiersz.
Miłego wieczoru.
Bezsilność i zobojętnienie bardzo dobrze
oddane...pozdrawiam
serdecznie.
...a mnie jest wszystko jedno...jeśli życie czasem
dołoży tyle trosk, że trudno je udźwigać, gdy już
wszystkie za i przeciw rozpatrzone...pozostaje
jedno...pomyśleć...jutro też jest dzień...może będzie
lepiej, przespać się z problemem, a nie będzie
wszystko jedno tylko wszystko lepiej...pozdrawiam
serdecznie
W ciekawy sposób tą smutną sytuację przedstawiłaś. W
życiu nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli. Czasami ta
zadra nie chce nas uwolnić od bólu. A żyć dalej
trzeba, nie mamy wyjścia.
Pozdrawiam serdecznie Roxi, życząc wszystkiego co
najlepsze.
Tak się tylko mówi, że nam wszystko jedno...
Piękny wiersz! Pozdrawiam :)
Im więcej bólu ,rośnie obojętność ...
Przejmujący wiersz, Roxi. Bardzo dobry.
Właśnie ta dama nie chodzi sama,
przedtem wysyła posłańców,
by przygotować jej łatwy dostęp
i łatwiej sięgnąć wybrańców.
Bardzo enigmatyczne ta zabawa z miłością by w końcu
pozwolić jej szczeznąć.Pozdrawiam