Chłodna krytyka
Dla nikogo...
Twe amatorskie wersy są czarujące,
Powiedz mi, wersami przyzywasz demona
czy może ostrza gardła podcinające?
Proszę udowodnij mi iż w naszej słownej
grze
Jesteś dla Mnie jak dla Syzyfa na górze
kłody przeszkadzające
No proszę, Twój ruch graj, chyba że
kończysz na tej turze?
Próbowałeś pogrzebać mnie i krzyż na mym
grobie postawiłeś.
Jednak jeszcze nie zauważyłeś że z Upadłym
nie masz szans.
Teraz proszę, "kotku" napisz razy sto:
"Jestem byle kto" zrozumiałeś?
Wybacz jednakże wpadłem w swój piekielny
trans.
Jak widzisz mam rymy w małym palcu,
Mój kciuk to Bóg przed którym padasz do
mych stóp.
Możesz wpadać w szał i mówić: "Zdechnij ty
padalcu"
Jednakże moją lekcję zapamiętasz aż po
grób.
Do roboty! Pisz a może uda Ci się mnie z
tronu zbić,
Jednak jak na razie talentem nie grzeszysz
przyjacielu
Muszę Ci powiedzieć iż przez Twoje wersy
mogę z Ciebie drwić!
Uwierz Mi były przyjacielu teraz masz
wrogów zbyt wielu.
Możesz rzucać bluzgami i wejść w amok
jednak to na mnie za mało.
Za każdym razem gdy swego pióra użyjesz,
pokażesz swoje beztalencie skończona
zakało.
Teraz tylko czekam na to aż sam się
znokautujesz.
... I dla każdego.

Azsmarel



Komentarze (5)
Fajne i ironiczne;)
:)
W przedostatnim wersie są dwa błędy.
Pozdrawam
fajna ironia Pozdrawiam autora:))
Mocny przekaz pozdrawiam