Choroba, jaką jest myślenie
Miała być piosenka
Zobaczyłem przez okno zamglone ,
Kordon żywych trupów na ulicy.
Bo nie żyjesz mała , a z tobą cały chory
świat .
Umysłów pustych nadto widzę na co dzień
,
Teraz wasze zgniłe ciała przeżarły
robaki!
Puste umysły chorych ludzi ,
Umarły dawno temu!
A ja obudziłem się z odrętwienia ,
Wraz z przesłaniem ,echem niosąc go!
Świat śmieciami wypełniony,
Błędnych informacji kurz .
Unosi się nad miastem moim ,
Tępiąc umysły , chorych ludzi .
Jak dla mnie jesteście martwymi -
Wyrzutkami ,świata śmieciami .
Puste umysły chorych ludzi
Umarły dawno temu!
A ja obudziłem się z odrętwienia
Wraz z przesłaniem echem niosąc go!
Nie mów już nic,
Bo pleciesz koszyk bzdur .
Ogarnij się dziewczyno ,
Zburz wokół ciebie chory mur ,
I krzycz razem ze mną w tłum ,
Że świat lepszym może być
Bez zawiści, chorej nienawiści ,
Więcej uczuć ,a miłość się ziści!
Muzyka rozrusza umarłe ciała.
Przewrócisz się w grobie,
Ale co tam , ważne że żyjesz !
Dajesz znak wszystkim ,
Że klin klinem , muzyka-muzyką
Punk przeciw techno,
To pierwsze ma swoje sedno!
Powstało niewiadomo co
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.