Choroba nauczycielką
Pojawiłaś się tak nagle,
drżeniem pokazując swe groźne oblicze.
Jeszcze nie przeczuwałam,
jak tym pojawieniem odmienisz mi życie.
Później się dowiedziałam,
że nie prędko nastąpi nasze pożegnanie.
I bardzo posmutniałam,
mimo to, zrobiłam Ci w ciele mieszkanie.
I Cię poznawałam,
wiedza o przyczynie dałaby mi
wybawienie.
Pewnego jednak dnia,
pojawiło się nagłe ducha mego
przebudzenie.
I doznałam olśnienia,
teraz już wiem, czym było twoje
pojawienie.
Komentarze (8)
To nie choroba, a raczej ból i cierpienie spowodowane
długotrwałą chorobą jest nauczycielem, który uczy nas
pokory, empatii do drugiego człowieka i zmienia nasz
stosunek do życia. Nie każda przebyta choroba kończy
się urazem psychicznym. Inaczej to wygląda, gdy chodzi
o chorobę nowotworową, która może powodować zespół
stresu pourazowego.
Smutny wiersza a temat rzeka :(
Pozdrawiam :)
Choroba zmienia człowieka, ma inne spojrzenie na życie
swoje.
Pozdrawiam Serdecznie :)
Czasem zagości na dłużej...
Miłego dnia:)
Witam,
powiadają,że jak nie można zwalczyć wroga, trzeba
sie z nim zaprzyjaźnić...
Tak jest z większością chorób przewlekłych.
Poza wyrazami współczucia zostawiam uśmiech i
pozdrowienia./+/
Dziękuję za komentarze i dobrej nocy Wam życzę :-)
Bywają nauki prawdziwe i niezapowiadane. - nie
przewidziane w zyciu - odmiennie niż szkolna edukacja.
-Choc i ta ostatnia - powinna okazywac sie
niespodzianką.
Choroba - choć w sumie jest trudnym czy gorzkim
doswiadczaniem - moze otworzyć nieznany horyzont.
Pozdrawiam serdecznie:)
Choroba może nauczyć wiele i otworzyć oczy na pewne
sprawy..
Pozdrawiam :)
Choroba zmienia nie tylko ciało, ale i spojrzenie na
życie.