Chwała Policjantom
dla tych, którzy nie wiedzą, że nóż służy do krojenia pomidorów
Kilku młodzieńców wystąpiło z zarośli.
Mieli moździerze i noże - tak jak
dorośli
walczący na wojnie i w bitwach
wsławieni.
Lecz oni lepiej byli uzbrojeni.
Najwprzód moździerzem przymierzył jeden z
bohaterów.
Efekt? Ściana sklepu zniknęła i kilka
rowerów.
Wnet poszli za nim inni zuch chłopaki
- by chwałę swą zwiększać, lecz uciekli w
krzaki.
"To oficer nadjeżdża! Ba! Generał
chyba..."
Cisnął natychmiast granatem! "Ha! To się
nazywa
talent i odwaga! Chwała oku memu!"
I wszyscy przypatrywali się generałowi
rannemu.
Ten jęczał wciąż z bólu wzywając
posiłki.
Na marne jednak co chwila zwiększał swe
wysiłki
- radio nie działało - samochód stał w
płomieniach,
a bohaterowie odeszli nie bacząc na
cierpienia
generała...
Buuuum!!!
Umarł? Nie - przebudził się z koszmaru
wyjrzał za okno - pomyślał... "Nie mam
zamiaru
patrzeć jak krajem rządą chuligani."
I naładował broń z nadzieją, że nie zabije,
lecz zrani.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.