Chwile
Świat zawirował mi dzisiejszej nocy,
gdy wpadłem w sidła swej własnej
niemocy...
Ta jedna chwila mi Cię dziś wyrwała
z mych ramion, jakby mnie ukarać
chciała...
I za co? Za to, że niewinnie kocham?
Za to, że dzwonię i w słuchawkę
szlocham?
Czy może za to, ze próbuję z marzeń,
zbudować jeden ciąg cudownych zdarzeń?
A nawet jeśli? Nic mnie nie powstrzyma!
Ni śliska droga, ani mroźna zima,
ani odległość, co wciąż między nami!
Ja wiem, że wkrótce my... we dwoje...
sami...
Na przekór wszelkim przeciwnościom losu
w końcu nasza miłość dojdzie do głosu!
Wpadniemy sobie w ramiona - w to wierzę!
I nic tej chwili nam już nie odbierze!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.