chwile
kłamstwo
kilka słów powiedzianych głupich
obietnice za które chciał ją kupić
szept fałszywy choć czuły nad ranem
gesty głupie wyrafinowane
cała słodycz ta bzdurna przecież
kłamstwo najzwyklejsze w świecie
bezsilność
idzie wychodzi odchodzi na zawsze
to słowa nie ma siły i odwagi
zmiany i życie pewnie ciekawsze
wabią wołają ciągną jak dragi
zostanie choć nie usłyszy wybacz
pustka
nawet nie ma komu zaśpiewać
nawet nie ma komu powiedzieć
nie ma komu szepnąć w ucho
chyba nawet nie ma kto słuchać
a tak dużo chciała zaśpiewać
a tak dużo chciała powiedzieć
szepnąć tyle ze spuchłoby ucho
głucho
Komentarze (31)
Piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie:)
Widzę pozytyw - to twórczy smutek
ciekawy pełen emocji...
pozdrawiam:-)))
"chyba nawet nie ma kto słuchać" smutny obraz
samotności
bo tak się zdarza ze wokół nas są głusi choć głuchymi
nie są...
Podoba się :)
Dobry tryptyk Violu. Pozdrawiam
ciekawa forma - dobry wiersz :) pozdrawiam
Strach serwuje chwile takie, gdy ze sobą człek na
bakier! Pozdrawiam!
Bardzo ładna poezja.
:)
Bardzo ciekawa forma, jedno jest następstwem drugiego.
Za to +
kłamstwo wyrafinowane, ciekawe określenie:)
Refleksyjny tak naprawdę.Świetnie ocenione
sytuacje.Pozdrawiam
Przykre są konsekwencje kłamstw i pustych obietnic, a
Twój wiersz piękny.
Mnie opowiedziałaś,ucho mi nie spuchło:)))))