Chwile zwątpienia
Ja nie wiem sam, czy mógłbym dziś,
Po życie nowe spieszyć.
Gdy z drzewa spadł ostatni liść,
I nie ma już, co cieszyć.
Minione lata, tak jak sen,
Wracają częstym echem.
Odeszły z mej pamięci hen,
Lecz witam je z uśmiechem.
Te, które miały sukces swój,
Najczęściej powracają.
One odświętny wdziały strój.
Bo godność swoją mają.
Lecz w mej pamięci gasną już,
Te lata bez wyrazu.
Nigdy nie miały w sobie dusz.
Nie mogą mieć obrazu.
Rysunki tych przebrzmiałych lat,
Tracą już dawną ostrość,
Bo życiem rządzi nowy ład,
Co ma zmienioną postać.
Komentarze (22)
Każdy takie chwile miewa, ale życie toczy się dalej i
warto jednak wierzyć w lepsze.
Czasami zastanawiamy sie co bysmy zmienili po wtornym
przyjsciu na swiat.
Moze wszystko. Lecz zycie wtedy byloby
nie ciekawe.Dlatego musimy pielegnowac wspomnienia bez
wzgledu jakie one sa.
Podoba mi sie wiersz refleksyjny i piekne rymy
Jak zwykle ciekawie dobrane określenia i bardzo
wyrażnie oddane wątpliwości. Wiosną będą nowe liście i
nowa nadzieja a co za tym idzie - nowe wiersze.
elo a propo głosek w wierszach sam nie masz
prawidłowych, a wię nie krytykuj innych, bo samnie
jesteś idealny!!!!!!
to co w życiu pozostawiło szczęście łatwo zostaje w
naszej pamięci lecz równie łatwo zanika to co było
mało ważne...ładny wiersz.
przeszłość do lamusa - choćby przyszłość była kusa, bo
zawsze ważniejsza.
Wiesz, ja tez mysle, ze nasze zycie, choc moze i z
bledami i z porazkami po drodze mialo i ma sens. I
slusznie tez pamietac, co dobre, a zapominac o
rzeczach przykrych, czy niewaznych. Wiersz na
zastanowienie, chyba szkoda nam jednak byloby
zaprzepascic minionego zycia i isc w nowe nieznane
przeciez.
Ładny wiersz. Czyta się go lekko i rytmicznie.Ciekawa
puenta.Forma wiersza dobra.
Piękny i mądry wiersz, ładnie napisany. Jak dobrze
pamiętamy chwile ważne, a "te lata bez wyrazu
"(cyt.aut.)nie zarejestrowały się w pamięci
Tak,życie mknie do przodu jak szalone...
A według mnie, takie rozpamiętywanie tych chwil, które
nie były najlepsze też jest dobre. Póki człowiek żyje
może coś zmienić. Pierwszy wiersz napisałem mając 10
lat a potem do szuflady. Po 27 latach "zmądrzałem i
już do szuflady nie chowam. Bardzo mądrze piszesz.
Bardzo mi się podoba. Mam jednak pewną "wątpliwość" i
pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie na temat końcówki 3
strofy- może"odświętny noszą strój", by uniknąć
powtarzania słowa "mają"?
coz tu duzo pisac - po prostu super!
Ostatnia zwrotka, trzecia linijka...policz
sylaby.Wszystko okey, a to jest takie jakieś cięzkie,
nie pasujące do całości.Aco do reszty to nie mam
,,Wątpliwości''.
"Gdy z drzewa spadł ostatni liść,
I nie ma już, co cieszyć." Życie to jedna wielka
niespodzianka, więc nie można wychodzić z założenia że
nie ma już co cieszyć