Ciało ty moje
Postanowiłem siebie zważyć,
ciała nie można lekceważyć.
I tu z przykrością ból doznałem,
bo wagę swą przeholowałem.
Ta pokazała przyznać muszę,
że ciut zwiększyłem własną tuszę.
Przybrałem w bokach, brzuchu też,
i tak ogólnie jakoś wszerz.
Stojąc profilem, mym wyglądem,
to się kojarzę już z wielbłądem.
Garby wyrosły dziwne takie,
strojąc me ciało dziwnym znakiem.
I co najgorsze bardzo szpeci,
że aż się śmieją ze mnie dzieci.
Tato ty w ciąży, w twoim wieku,
zrób coś z wyglądem swym człowieku.
A co mam zrobić kiedym łasy,
na te słodkości i frykasy.
Ciastka, cukierki, czekolady,
wstrzymać apetyt nie dam rady.
Wymówki znaleźć zawsze muszę,
choć bardzo lubię dbać o tuszę.
Lubię przysmaków spore masy,
sery, golonki i kiełbasy.
Popijam piwem bo tak lubię,
być najedzonym i mieć w czubie.
A to się dziwnie łączy w pary,
i stąd figurę mam niezdary.
Boleję nad tym i się boję,
tak bardzo kocham ciało swoje.
Te jego krągłe przypadłości,
co czasem dają stany złości.

Grand



Komentarze (8)
Zasłużony głos, chociaż... +- obojętne doznanie me.
Wcale się nie mylisz podając przyczyny,ale one
wszystkie mają wpływ i jeszcze zapomniałeś o
stresie-on najwięcej działa tutaj i dużo
znaczy..powodzenia
M.Ż. to jedyne i najskuteczniejsze lekarstwo na
właściwe ukształtowanie piwnego mięśnia.
Samokrytycznie z poczuciem humoru, ale przecież
kochanego ciałka nigdy za wiele!
Brzuszek rośnie, ale mimo tego nieszczęściu rośnie
także mój uśmiech jak czytam ten wiersz;) pozdrawiam:)
+
Tak mu dogadzałeś i dbałeś o ciało, aż się nadwagą
znarowiło i niekształtem zbuntowało.
Paullo-Karol już przecholował,łakomczuch z niego
taki,że wygląd ma tera nie byle jaki-fajny wiersz.
Ciekawie o ciele... uważaj,aby nie przeholować z
nadmiarem jedzenia ;) pozdrawiam +