CICHE MIEJSCE
Wspominam przytulną knajpkę
i makaron długi prawie jak
odległość do Ciebie...
RZYM
Wspominam żydowskie dania,
te zakamarki dla knajpki
i tą śliwkę co smak dopełniała...
PRAGA
Wspominam niemiecki hotel,
gwiazdek pięć, a ja nie chcę
już tam nigdy jeść ...
BERLIN
Wspominam "Chińską" w USA
i skalapsy "na miarę",
byłam tam królową dnia...
SEATTLE
Ale jestem tu, tu gdzie witają,
gdzie myślą wspólnie ze mną,
gdzie gra cichutka muzyka,
jest miło ...
i wspomnienia wracają.
STARGARD
Komentarze (9)
Eliza Beth, nie da się być wszędzie tam, gdzie jest
nam dobrze, ale prawdą jest, że poczucie bycia ważnym,
bo wśród swoich, jest wyjątkowe. W Seattle na prawdę
czułam się królową, to było bardzo miłe i serdeczne,
ale serce ciągnie do swojego miejsca, do czucia się
kimś swoim, nie tylko wyjątkowo traktowanym.
Pozdrawiam Cię
Najlepiej być tam, gdzie z radością i szczerością nas
oczekują i witają.
Pozdrawiam ślicznie ;-)
Macie rację. Smaki to nie wszystko, wspomnienia miła
sprawa, ale poczucie bycia w dobrym miejscu jest nie
do przecenienia.
Fajnie, wspomnieniowo.
Pozdrawiam :)
Fajne wspominki kulinarno - związkowe.
Pozdrawiam :)
Wiersz odzwierciedla emocjonalne wspomnienia z podróży
przez różne miejsca, które były znaczące dla autorki,
z naciskiem na to, że teraz, w Stargardzie, znajduje
ciche miejsce, gdzie czuje się mile widziana i gdzie
wspomnienia powracają.
(+)
Podoba.
Pozdrawiam :)
"tą śliwkę" tę
Sprawdza się powiedzenie - wszędzie dobrze, ale w domu
najlepiej. Ślę moc serdeczności i uśmiechów:)
Super pomysł na wiersz.
Nie to jak w domu (w Ojczyźnie)