Cicho i bezszelestnie
Cicho i bezszelestnie liście opadają
Sekunda za sekundą tak wolno mijają
I chmury ociężale po niebie się snują
Ze snu zbudzone oczy czegoś wypatrują
Powietrze przesycone słodkim aromatem
Śniąc chyba jeszcze na jesienny ogród
patrzę
Przez uchylone okno wpadł promyk
nieśmiały
Dotknął na pożegnanie mojej twarzy
białej
Zamykam oczy , widzę kolory jesieni
Mam w nich teraz obraz soczystej zieleni
Na jej tle żółcie-złota ,brązy i
czerwienie
Ciepłe i miłe barwy,wszystkie ich odcienie
Chcę zaznać spokoju , w sercu ciepło
poczuć
Mocno się w nie wtulić albo nawet wtopić
Zapaść w wielobarwny ,sprężysty materac
Z jesiennych liści dla mnie utkany teraz
Cichuteńko opadam na miękkie posłanie
Rozścielone na trawy zielonym dywanie
W ustach czuję smak jabłek ,winogron i
śliwek
Układam się wygodnie ,przeciągam leniwie
Słodki zapach z ciepłem kolorów się
zmieszał
Przesycił moje zmysły i duszę pocieszył
Nim słodycz z powietrza zimny wiatr
rozwieje
Sekundo ty jesienna sercu daj nadzieję
Że położę głowę na kochanych kolanach
Poczuję miły dotyk ,czułego głaskania
Na białym obłoku do bram raju popłynę
Zamknę oczy -zasnę i bezszelestnie zginę
Napisany 2007.10.
Komentarze (12)
Ciepły i bardzo liryczny wiersz:)daje dużo ciepła:)
wiersz bardzo mily ,przyjemny mimo iz jesienny,pelen
marzen-bardzo mi sie podoba
w piątej zwrotce w ostatnim wersie powinno być chyba
układam a nie ukaładam a wiersz pełen marzeń od ziemi
do nieba
pięknie oddane kolory jesieni w cieplutkim klimacie.
Bardzo ładny i refleksyjny wiersz.
słodka jesień...pisane z uczuciem tęsknoty nadzieji i
wiary...Brawo.
cicho, jesiennie i bezszelestnie...niezwykle ciepły
wiersz.
Pięknie romantycznie opisana ta jesień...jak wielkie
spełnione marzenie.
Twój wiersz chociaz już jesienią wieje jednak jet
ciepły i doskonale sie go czyta
Ciekawy wiersz, pięknie opisana jesień i fajne
metafory, dużo w nim ciepła...;)
Jesienny wiersz bardzo udany. Wiersz refleksyjny,
interesujący.
Śliczna ta Twoja jesień i śliczne marzenia.Serce
wyrywa się do bram nieba:)
ładnie, bardzo melancholijnie, z ciepłem jesieni
napisane