Ciemna pustka
Idę niekończącą się ulicą
Wołam, choć i tak nikt nie usłyszy...
Zagubiłam się...
Nie wiem co mam już robić
Może, ktoś w końcu usłyszy mój głos?
Tylko się łudzę
Szukam światła
Szukam jakiejś drogi,
którą powinnam iść.
Idę ciemnym korytarzem
Oślepiona twoim JA,
Na końcu znalazłam Ciebie...
Próbowałam Cię dotknąć
Wtedy się obudziłam.
I znów ciemność,
znów pustka,
bo Ciebie tu nie ma...
Wiersz dedykowany dla mojego zmarłego przyjaciela [*] :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.