Cień
Minął dzień, jeden z wielu mi danych
Minął....
I co po sobie pozostawił?
Słowo marne?
Marny gest?
To nic wielkiego jest!
To nic dla mnie nie znaczy!
Toteż dzisiejszy dzień niczym dla mnie
Niczym dla mej osoby jest
Niczym słowo!
Niczym gest w oczach mych
Minął dzień w smutku?
W radości?
Czy to ważne?
Było, minęło, lecz co pozostawił?
Pozostał cień
Marny cień, który za mną podążą w dzień!
W nocy inaczej o sobie znać daję
W cień zmienia się, kiedy słońce rano
wstaję po koguta pianiu
I podąża za mną w krok
Bym nie zapomniał o uroku jego
Obraz ten niewyraźny dla mnie
Jednak kontur poważny
Czasem wielki jak dąb!
Czasem malutki, niewidoczny!
Co dzień za mną się włóczy
I się uczy...
Aby przypomnieć...
Przypomnieć mi
Com uczynił dobrze
A co zrobił źle
On za każdym łazi, każdemu wypomni
I choćby nic złego nie ujrzał
Wypomni by człowieka uniżyć!
Uniż się!
Uniż teraz się najniżej jak potrafisz
Może potem wywyższy Cię!?
Może się za Tobą wstawi!?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.