Cienka granica
Między jawą a snem
Między marzeniem a rzeczywistością
Istnieje cienka granica świadomości
Zawisłam na niej w bezdechu
Utknęłam w bezruchu
Zamarłam na chwile
Czas tu dawno stracił znaczenie
Wskazówki zegara biegają w kółko
Jak oszalałe- bez sensu i bez celu
Przez zamknięte powieki próbuję odnaleźć
wyjście
Postradałam zmysły-powrotu już nie ma
Żyję w bezświcie moich marzeń
Śmieję się przez łzy codzienności
Czuję upajający niedosyt
Oszalałam……
Chcę przekroczyć granicę w jakimkolwiek
kierunku
Moja rozdwojona dusza gryzie i szarpie się
ze sobą
Chcę poczuć ostre powietrze realności
bądź zanurzyć się w toni urojenia
Boże pozwól mi odróżnić jawę od snu
Chociaż tu gdzie jestem nie ma cierpienia,
Bo nigdy nie wiem, czy ból jest rozkoszą
czy rozkosz bólem
Może właśnie tam odnajdę
siebie……..
Komentarze (4)
bardzo ladny wiersz , dobrze dobrane slowa ,
pozdrawiam
czy ból jest rozkoszą , czy rozkosz bólem...znaczenie
tych słów ma bardzo piękny i głęboki sens...styl w
jakim ten wiersz napisałaś , jest bardzo dojrzały i
emocjonalne głęboki...podoba mi się...pozdr.
Bardzo ładny wiersz... zamyśliłam sie przy nim.
pierwsze dwie strofy świetne, dalej, juz tylko
b.dobrze, ale temat, wykonanie.. pieknie pieknie