cierpienie
Tęsknota stale mi towarzyszy
gdy myślę o tobie,gdy czuję ze coś
ucieka,
oddalasz się ode mnie
w głowie kołaczą sie myśli,serce bije
wolniej,
niezrozumienie rani
a strach przed samotnością-zabija
Wołam do ciebie bezgłośnie,ma dusza
krzyczy,
gdy szeptam twoje imię-nie słyszysz.
Otrzyj moje łzy,daj mi siłę bym trwał.
Chciałbym żeby ten sen trwał wiecznie
gdy jesteś przy mnie ,gdy czuję twą
bliskość,
gdy nasze serca biją jednym rytmem.
czy slyszysz moje wolanie?
wyciągnij rękę,zamknij oczy i dotknij
mnie
tym uczuciem które jest w tobie,
ale ciebie nie widac
samotność podnosi powieki
okrutna- wyciąga rece
przeklęta niech bedzie ma dusza co z
wrażliwośći cierpi
codziennie zabijam swe marzenia powoli.
Bezskutecznie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.