Cisza
Zatkała palcem ciszę
by nie słyszeć wspomnień
miłości i nie ulec pokusie
zostania tu na dłużej
powróci latem
albo złotą jesienią
posłuchać jak płynie czas
myśli zagadnąć
na drutach nowy sweter
ze starej włóczki zrobi
zima przyjdzie
ciepło sercu potrzebne
stary wróbel zmącił ciszę
strasząc kota
na płocie sroka zerka
raz jednym raz drugim okiem
wiatr zaszeleścił
przegnał liście z drzew
chwyciła jeden na pamiątkę
tu była kiedyś.
Komentarze (7)
wlaśnie miałem powiedzieć że cisza czasem głośniejsza
od krzyku.. (ubiegła mnie Kanai... napisała mądre
bardzo słowa) Będą z niej ludzie... już są.
pozdrawia Gmatrix
listek na chłodne zimowe wieczory.
Pozdrawiam serdecznie
Czasami trudno jest o ciszę. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam:)
ładnie z nutką tęsknoty ...zgadzam się z komentarzem
demony:-)
pozdrawiam
Trochę o mnie...urzeka mnie klimat
wiersza...pozdrawiam.
Zachwaj cisze na czas Jesienno-Zimowy. Teraz tworz
nowe obrazy, ciesz sie spiewem ptakow. Bedzie jak
znalazl na dlugie zimowe wieczory. Pozdrawiam bardzo
serdecznie.
cisza może zabić swoim krzykiem… w czterech
ścianach samotności…
pozdrawiam