Cisza
odwracam twarz
jestem zmęczona
ktoś wierci dziurę w chodniku
czuję każdy łomot
to tak jakby kołatało serce
ciągły niepokój
uciekam wzrokiem
od szarych ulic
szukam zieleni
spokoju
moje wewnętrzne ja krzyczy
jak małe dziecko
z nieba spadają drobinki deszczu
dotykają ziemi
spokojny oddech
dobry człowiek kładzie palec na usta
zapada cisza
autor
bozenat73
Dodano: 2023-02-23 23:35:31
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Dzisiaj ludzie znerwicowani sa
Byle halas iskra do wybuchu
Co dopiero huk wiercenia,
Dobrych ludzi, nnieznerwicowanych juz nie ma:(
Pozdrawiam Bożenko
Cisza bywa przyjemna, pozwala odpocząć...
Pozdrawiam serdecznie :)
Cisza bywa zbawienna od hałasu, ja nie znoaszę
remontów a w moim blolu to częste zjawisko, na dodatek
na ulicy też trwa pewna zmiana, która daje hałas i
dawać będzie nawet przez rok, przy jej przebudowie.
Pozdrawiam Bożenko serdecznie, znam tego typu
problemy, jak widzisz...
Dobrej nocy tak poza tym życzę :)