Co Bóg złączył...
Nie wierzę, że Bóg jest okrutny,
nie On wymyślił takie słowa:
Ten, kto przysięgał przed ołtarzem,
ma całe życie pokutować.
Znosić przekleństwa oraz razy
i wspólnie z dziećmi cierpieć nędzę,
bo kochał i nie zauważył,
że mąż oprawcą jego będzie.
Piekło na ziemi, za przysięgę,
co jak cyrograf cię przygniata?
Przenigdy w życiu nie uwierzę,
że z Boga taki biurokrata.
autor
krzemanka
Dodano: 2015-11-30 09:19:31
Ten wiersz przeczytano 2524 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
życie pisze różne scenariusze, każdy indywidualnie
podchodzi do wiary i miłości, myślę że Bóg nie
chciałby , aby ktoś cierpiał z powodu źle ulokowanych
uczuć,,,,pozdrawiam :}
A ja nie zgadzam się z Celinką, jak można zastanowić
się nad przysięga i przewidzieć przyszłość, z
pokornego psa możne zrobić się morderca:(
ups. Wojtyła
podobał mi sie pewoen slub,
być może jedyny
,którego udzielił Karol Wijtyła
w nim przyszli małzonkowie, zamiast powtarzać za
księdzem,
SAMI 'wypowiedzieli' formułę przysięgi.
W takiej sytuacji, moim skromnym zdaniem, jest ona
NAPRAWDĘ AUTENTYCZNA
przy bezmyślnym [często-gęsto] powtarzaniu jest maską
nałożoną :
NA PRAWDĘ ...
naprawdę.
:))
Z tego byłaby fajna fraszka gdyby ciachnąć tu i
ówdzie, no ale krzemanka nam się dziś rozpisała;)
Dziękuję Shizumo, budlejo i karlu za opinie w temacie.
Miłego poniedziałku.
Dzieci są darem bożym i cieszyć się należy.
Ale podchodząc do wiersza naukowo,
może troszkę kręcąc głową, gdyby nie było dzieci, to
nie byłoby
komu w.........?
Nie wiem tylko to ostatnie, pisze się razem czy
osobno?
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobrze, że poruszasz ten temat Aniu. W
zupełności zgadzam się z wypowiedzią Celiny i Haliny.
Od siebie dodam że przydałoby się ludziom więcej
pokory wobec Boga i wobec bliźniego, pozdrawiam :)
Bóg nie mógłby zrobić nic złego.
Dziekuję nowym gościom, za wypowiedzi na temat podjęty
w wierszu.
Miłego dnia.
To my stwarzamy sobie problemy, a obwiniamy Boga. Ja w
tym " co Bóg złączył" trwam 40 lat i jakoś leci,
chociaż nie wszystko było piękne.
A wiersz dełen refleksji. Pozdrawiam serdecznie, +
Jestem Doradcą Życia Rodzinnego i coś na ten temat
wiem. Ile jest pomyłek w związkach dobrze wiemy, ale
jest też i drugie pytanie - ile osób poważnie
podchodzi do związku? Mam różne pary i stwierdzam
prawidłowość: oby szybko, na skróty, nie mam czasu na
banały. Kościół stworzył instytucję doradcy, by na
spotkaniach przybliżył parom sedno związku. Seks to
nie wszystko, a jak na razie to czasem tylko to jest w
związkach najważniejsze. Jeśli chodzi o przemoc to
jest możliwa separacja i kościół ją zaleca dla dobra
dzieci i kobiet. Jeśli jednak chodzi o przysięgę to
warto się najpierw zastanowić zanim się ją złoży.
Podobnie jest z żołnierzem, który idzie na wojnę.
Kiedy zaczynają strzelać do niego nie prosi dowódcy o
zdjęcie z niego przysięgi ale walczy. Podobnie jest z
rodziną. Kiedy pojawiają się kłopoty, to trzeba się z
nimi zmierzyć, rozmawiać o nich z partnerem i nie
godzić się na przemoc. Znam związki po ślubie
cywilnym, w których dochodzi do przemocy. Od córki
wiem, że mieszkanie na próbę (czyli wolny związek) też
wcale nie jest łatwo przerwać, bo ludzie się
szantażują i przeciągają gehennę. Zatem w kwestii
przysięgi nie winiłabym Boga, ale upraszała pary o
większą dojrzałość i odpowiedzialność Pozdrawiam:)
Nikt nie zna Boga zamysłów
Na pewno nie... Też nie uwierzę.
Miłego dnia.