CO NOC
jesteś... jestem
jeszcze cię wołam
jeszcze słyszę
waży się nad nami
przestrzeń
w żyłach krew chrzęści
czy to wiatr
w stłuczonej klepsydrze
urodziliśmy się bezdomni
nie wiemy w jakim śnie
umrzemy bezradni
co noc
waży się nad nami
jesteś...
jestem...
jeszcze...
strach
odlicza nas bezsennych
autor
polle
Dodano: 2004-11-23 16:33:57
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Piękny wiersz. Bardzo lubię w poezji taką oszczędność
w słowach. cisza miedzy słowami także niesie wiele
znaczeń. Oddaję swoj głos i pozdrawiam :-)