Coco Bello
W zaciszu knajpki Coco Bello,
gdy gwiazdy kładły się
już na oczy, utonęłam
w spojrzeniu grafitem
nieba subtelnie zmąconym.
Z każdym dźwiękiem,
przedzierających się westchnień
między tysiącem głosów,
ten jeden dotarł do moich
zmysłów, bez odwrotu.
Aż serce z piersi wyrwało,
jak strumien rwącej rzeki.
Ciągnące za sobą podszyte
strachem sprawunki, dryfuje
od dawna w ciągłej niewiedzy...
Z dedykacją dla Pawła.
autor
Joaura
Dodano: 2016-09-29 14:34:29
Ten wiersz przeczytano 657 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Tak Amorku, wrocilam :)
Piejh8e napisane. Dawno Cię nie było, super, że znów
jesteś.
Jak śpiewał niegdyś Grechuta:
"czy to jest miłość, czy to jest
kochanie". Często tkwimy
w niewiedzy. Wiersz romantyczny
i nieco melancholijny trafia
do mnie.
Miłego wieczoru:}
Za anną, z tym że do wejrzenia dodałabym: od
pierwszego słyszenia:)
Miłego dnia:)
Rozmyślania o miłości - to uczucie wędrujące,
pożądające - sprawdzenie swoich zmysłów i utrapienia
godne takiego oddania :) Pozdrawiam :)
coś mi się wydaje, że to miłość od pierwszego
wejrzenia