coś umyka...
coś błysnęło zajaśniało
sercu cieplej się zrobiło
tęcza cudna jakich mało
dusze smutną rozświetliła
uśmiech losu niecierpliwy
znika zanim się pojawił
ucałował skroń dotkliwie
jedną chwilą się zabawił
ale chwila jak to chwila
jest ulotna krótko śni
kaprys dłoni lot motyla
coś umknęło szepnij mi
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2007-10-15 00:18:14
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
jeśli to był tylko szept, trzepot skrzydeł motyla to
...moze i lepiej..?czasem los uśmiecha sie do nas za
żadko, zapomina o nas nadając struną serca grac tylko
smutna nutę...doszukuje sie głębszego przesłania
wiersza,słowa oddają nie tylko smutek,świetny pomysł..
Jakieś przyjemne zdarzenie krótko zaistniało i znikło.
Może zostawiło żal minionej chwili. Unieśmy je i z
pożogi, byśmy we łzach szczęśliwi byli
jeśli choć na chwilkę złapiemy odrobinkę szczęścia -
to już powód do radości. Z malutkich "szczęść"
zbudować można dobre życie.
Bombowo, lekko i zwiewnie.... jak lot elfów nad
mglistymi wrzosowiskami Starej Anglii.... pięknie....
szeptem się nie kłamie, szepcząc ...wraca ..
pięknie ...
Zycie sklada sie z szczesliwych chwil...
Uczucia tak jak myśli potrafią mignąć i zniknąć.
Czasem przez nieśmiałość... czasem przez okoliczności.
Ale ...prawie wszystko... jest do naprawienia.
"nie odnajdzie więcej nas, ta sama chwila" więc trzeba
każdą chwilką żyć
Chwytajmy chwile, pielęgnujmy je, by nie umknęło coś
tak ulotnego.
Ten uciekający czas...im człowiek starszy tym bardziej
zmusza nas do przemyśleń i refleksji...
taaak, chwile umykają, niekiedy zatrzymują się na
trochę, niekiedy trwają sekundy, minuty. Carpie diem,
jak mówią.
Ładny wiersz, melodyjny, mądry. Zmusza do
zastanowienia się nad umykającym czasem.