Cóż począć, gdy...
Dla Niej...
Podarowałem jej swoje serce.
Mówiłem - "Uchylę Ci Nieba".
Ona zraniła mnie wielce.
Odrzekła - "Dziękuję, nie trzeba".
Za wygraną nie dałem.
Prosiłem - "Pozwól mi pokochać Cię"
Spojrzała - jak zamurowany stałem.
I odpowiedziała - "Nie".
Cóż począć mam teraz?
Cóż zrobić?
Gdzie znaleźć sens?
Chyba nigdzie go nie ma.
Jest tylko cisza.
I ten oto wiersz.
Ode mnie...
autor
Style
Dodano: 2007-01-20 20:53:46
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.