Credo miłości
Tym, co szukają piekna...
parki – tętniące życiem
bazyliki zakochanych
tu, milcząc, mówią
ciałem
w skupieniu trwają
na każdy łaskawy
gest miłości
parki – tu buk ma
swój posąg stateczny
i olbrzymi
tu sosna, święta
dla tej pary
zadziera głowę
ku niebu
idziesz sam
całkiem sam
okryty w uczucia
- oni są nadzy – zakochani
odkryte mają uczucia
jesteś sam
całkiem sam
smutny i wyalienowany
każde bicie twego serca
słychać tak wyraźnie
tak głośno stąpasz obcasami
patrzysz jak malarz z boku
i jak zawstydzony grzesznik
tutaj miłość cię wyspowiada
i, proszę, nie smuć się tyle
mnie też czasem
miłości brakuje
zieleń mnie ogarnia
zewsząd jak jego ramiona
jak życiodajny oddech
Wszechmocnego
tak dobrze usiąść tu
i pobyć w cieniu
naszych serc
Sądzę, że parki są fantastycznym wynalazkiem...O ile nie ma w nich wandali ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.