dziękuję
gdy już myślałam że kończy się świat, gdy już się bałam że nic nie jest wart...gdy tonęłam w cierpieniu opierając się na twoim ramieniu- nagle usłyszałam słowa mojego anioła...potem był uśmiech i dalsza rozmowa...na twoim ramieniu oparta stałam i za czymś co raniło tak bardzo płakałam , spojrzałam na ciebie ...i w pewnym momencie poczułam w sercu dziwne kliknięcie... i to sprawiło że dziś jestem z tobą , jestem zupełnie inną osobą...to co bolało odeszło w zapomnienie i pragnę i chce juz tylko ciebie...dajesz mi szczęście każdego dnia z tobą odbiłam się od tego dna...DZIĘKUJE LOSOWI ŻE CIEBIE MAM ,NAWET JEŚLI TYLKO NA CHWILE...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.