Czarna dziura w dużym pokoju
Z klatki wyjęto serce
czy można jeszcze
mówić o ciele
gdy brakuje tak wiele
Zmieści się w dłoni
ale luka jest po nim
podatna na zakażenie
rozpaczą i zwątpieniem
Reszta oszołomiona
krząta się po pokojach
omijając wzrokiem miejsce
skąd wyjęto serce
autor
valanthil
Dodano: 2019-03-04 11:15:40
Ten wiersz przeczytano 1060 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
... uważam jak Regiel.
Pozdrawiam :)
Metaforyczne epitafium, wyrażone/moim
zdaniem/ dojrzałym poetycko tekstem.
Pozdrawiam
...dokładnie tak jak pisze Ignotus; pozdrawiam:))
i pozamiatane
Czasami tak bywa, jakby ktoś wyrwał serce z piersi.
Ładny wiersz. Pozdrawiam.
Dobry przekaz w treści i formie. Dokładnie tak było,
gdy zmarli moi rodzice:( Pozdrawiam:)