Czarne, białe
Patrz jak piękny w chwili motyl
Wzleciał tuż przed twoją twarzą
Usiadł… dotknij delikatnie
Spójrz, twe dusze go nie rażą
Szybko! Złap go nim ucieknie!
Zgnieć go, zniszcz w szyderczym tonie
Czujesz siłę? Czujesz sytość?
Żądza złego błogo płonie
Zostaw… błagam… taki śliczny
Daj mu lecieć, oczy cieszyć
Pozwól, pozwól proszę sobie
Dobrym czynem siebie leczyć
TAK! Udało się! Zwycięstwo!
Zdycha, drga ostatkiem siły
Nie bądź słaby tak jak inni
Chcesz być wiotki? Śmieszny? Miły?
Patrz, ten żebrak z puszką w ręku
Daj mu ze dwa złote proszę
Mogę… przecież mam za dużo
I za dużo ciągle noszę
Nieee! Nie dawaj! Kopnij, zaszydź
Potem zostaw, odejdź sobie
Brzdęk, monety poleciały
Dziś tak czynię, dziś tak zrobię
Ah dzień dobry młodej pani
I uśmiechu dużo życzę…
…Coś ty do mnie powiedziała!?
Zaraz z tobą się policzę!
Dodaj gazu, zwolnij proszę
Zabierz, oddaj, nie rozumiem…
Strzelaj, ocal, chaos… boli…
Czarne… umiem, białe…
umiem…
Szarość nie do końca zrozumiała
Dobro w źle na jedną chwilę?
Zło w dobroci? Szydząc płaczę
Zamień proszę mnie z motylem…
03.01.2011 Godz. 23:48 Sabinie Bo jedyna rozumiała Z kim i kiedy rozmawiała
Komentarze (6)
Przedstawiłeś to w bardzo subtelny sposób. Dobro i zło
zawsze będą walczyć. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
odwieczna walka dobra ze złem...ale tu przedstawiona w
delikatny sposób ...pozdrawiam
Właśnie o to zawsze szło, by dobro zwyciężyło zło,
lecz gdy do walki staną o dusze, nikt nie pomoże, nikt
się nie wzruszy, jako gapie z rozdziawioną buzią będą
czekać, tym się zadurzą, lecz palcem nie kiwną w
słusznej sprawie, ku uciesze jednym, drugim ku
zabawie.
początkowo nie załapałam o co chodzi, ale ciekawie
ujęta walka :)
Świetny wiersz.Zazdroszczę Sabinie tej
wiedzy.Pozdrowienia.
odwieczna walka zła z dobrym...diabeł i anioł szepczą
jednocześnie do ucha, od nas zależy , jaką drogą
pójdziemy, chociaż nie zawsze wszystko wyraźnie
czarno-białe