Czarne i białe
Nienawidzę tej twojej miłości i dobroci
czystej szaty jak w słońcu się ciągle
złoci
nienawidzę twych skrzydeł z pięknych
piór
ogłusza mnie ten twój delikatny śpiew i
chór
nawet ten klimat w raju spokojny i
sielski
w życiu bym nie chciał być jak ty
anielski
***
Moją miłością ogarniam także ciebie
ty też mieszkałeś wraz ze mną w niebie
byłeś kiedyś przecież jak ja biały
anioł
tylko się obraziłeś na Miłość
niezbrukaną
i dzisiaj wrzucasz węgle pod kotły co
rano
w otchłani tam gdzie wzrok ludzki nie
sięga
ale to w miłości jest świata zawarta
potęga
pozdrawiam cię nieszczęsny Mefisto
Gabriel Archanioł
Komentarze (25)
Piękny przekaz i mocny wiersz. Serdecznie pozdrawiam.
pozwolę sobie za anna :)
Pozdrawiam Maćku :)
Miłość potrafi przenosić góry, a wiara czyni cuda.
Pozdrawiam cieplutko Maćku :)
zło nienawidzi miłości. A miłość każe miłować nawet
wrogów.
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
dobre pouczające przypomnienie
pozdrawiam Maćku serdecznie
Mocny, dobry przekaz, warto się zatrzymać, zastanowić,
serdecznie pozdrawiam :)
Tak, w miłości jest wielka siła. Pozdrawiam
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę!
Tak często ona jest- miesza i rozsądek odbiera i
niszczy.
Bo nienawiść nie niszczy tego kogo się nienawidzi, ale
samego siebie.
A miłość zwycięża śmierć.
Mądre.
Zgadzam się puentą wiersza. Udanego dnia z pogodą
ducha:)