Czarność rzeczy martwych
siedząc czernią szczelnie osnuta
wypełniając czarnym dymem płuca
odganiam resztą szarości
czarną myśl o rzeczywistości
czarny kruk biada o mnie
żłobiąc dziury w miejsce wspomnień
wstążką czarną przewiązanych
w czerń wrzuconych
zapomnianych
Komentarze (7)
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Nie lubię czerni.
Ja za tańczącą- czarń za bardzo przygniata.
Mocny...
Potrafisz przyczernić.
Pozdrawiam.
Potrafisz przyczernić.
Pozdrawiam.
Czarne wspomnienia z krukiem śmierci i czarny dym z
papierosa,
oj warto troszkę rozjaśnić obraz, bo inaczej peelka w
czerni utonie.
Dobrej kolorowej nocy życzę Autorce:)